ROZDZIAŁ DRUGI

- Och, Lizzie, kochanie!-Willow przytuliła dziewczynkę.

ciemnych, przymrużonych oczach wrogość. Gdy ich spojrzenia się skrzyżowały, poczuła, że
- Wyglądasz przepięknie! - zapewniła go zgodnie z prawdą.
- Dość tego! Odchodzę. Sam zadbaj o swój cenny honor i męską dumę!
przetacznik kłosowy

piękną kobietą, przeszło dwa razy starszą ode mnie. Fascynowała mnie, muszę przyznać.

Westchnęła. Dawno temu wyznała Liz, że Santos jest jej przeznaczeniem; głupie i naiwne zwierzenie dorastającej pannicy. A jednak w jakiś sposób była to prawda. Nie potrafiła wykreślić Santosa ze swojego życia. Odkąd zaś spotkała go ponownie, dręczyło ją pragnienie bycia z nim na powrót.
- Jakim liścikiem? - zapytał Thomas Devlin.
dreszcz ją przeszył.
https://www.swiat-kobiet.pl/jak-dobrac-hashtagi-na-instagrama-aby-pozyskac-nowych-followersow/

osuwał się już twarzą na ziemię. Drugi nie zamierzał powtarzać błędu kompana. Sięgnął po

a Willow usłyszała płacz Mikeya i krzyki Amy. Kolejne urocze
Wstała i nerwowo wytarła ręce o spódnicę. Chop i Hope St. Germaine... To, co widziała, mogło nie mieć żadnego znaczenia i pewnie nie miało, ale o tym niech zadecyduje sam Santos.
to opowiadanie?
niedziele handlowe 2024